Jego ...

Rukia

Uśmiechnęła się kącikami warg.
-Stepuję - powiedziała, powstrzymując się od śmiechu.

Marco

Kłamczucha-powiedział

Rukia

Skrzywiła się wręcz natychmiastowo i dzieliła go dłonią po czuprynie.
-Wcale, że nie - burknęła głosem naburmuszonego dziecka.

Marco

No to stepuj-wystawił język

Rukia

Podrapała się po karku. I co teraz?
-Nie mam odpowiednich butów, o- stwierdziła i wystawiła mu końcówkę języka.

Marco

No przecież wiem, że i tak nie stepujesz-smile.

Rukia

-Bla, bla,bla- wymamrotała pod nosem.
-A co jakbym stepowała,hym? - zapytała i uśmiechnęła się cwanie.

Marco

To byś stepowała i oczy by ci się tak nie świeciły XD

Rukia

Zamrugała powiekami i przetarła oczy dłońmi.
-To przez wiatr - stwierdziła. Tylko gdzie on tak wiał, hym? Dziewczyna wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu i położyła się jak gdyby nigdy nic na kanapie, podkładając poduchę pod łeb.

Marco

Ej to moja kanapa, położył się koło niej i ją zepchnął ;p

Rukia

Dziewczyna zleciała na ziemię i jęknęła cicho. Podniosła się szybko i potarła dłonią obolałe miejsca. Wyszczerzyła się i usiadła na chłopaku, machnęła nogami.

Marco

Ej no nie ma tak-powiedział i próbował ją zepchnąć

Rukia

Zaparła się i walnęła go ręką po głowie.
-Teraz to nie narzekaj - wyszczerzyła się złośliwie i sięgnęła po butelkę wody. Odkręciła ją.

Marco

Au-powiedział tylko i zrzucił ją z siebie po długich próbach

Rukia

Kiedy ten ją zrzucał, dziewczyna niechcący machnęła ręką wylewając na niego zawartość butelki. Ups.